logopeda dla ucznia

„Jesienne,szumiące wierszyki –
poćwicz wymowę głosek sz, ż, cz, dż”
KOLOROWE LISTKI
Kolorowe listki z drzewa spaść nie chciały.
Kolorowe listki na wietrze szumiały.
Szu, szu, szu, szumiały wesoło.
Szu, szu, szu, wirowały w koło.
Kolorowe listki bardzo się zmęczyły.
Kolorowe listki z drzewa zeskoczyły.
Hop, hop, hop, tak sobie skakały.
Hop, hop, hop, w koło wirowały.
Kolorowe listki spadły już na trawę.
Kolorowe listki skończyły zabawę.
Cicho, sza, listki zasypiają.
Cicho, sza, oczka zamykają
WIEWIÓRECZKA
Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz oczka czarne.
Nie bójże się, pokaż w lesie,
gdzie masz swą spiżarnię.
Wszędzie mam, tu i tam,
czego chcecie, to wam dam.
Fik – myk! Hyc- hyc!
Czego chcecie, to wam dam.
Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz rude łapki,
jeśli łaska, sypnij z góry
orzeszków do czapki.
Dałabym nawet sześć,
lecz co w zimie będę jeść?
Fik – myk! Hyc – hyc!
Był orzeszek, nie ma nic!
Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz rudy pyszczek,
tu na ziemię rzuć uprzejmie
kilka ładnych szyszek
Szyszki masz tu i tam,
wejdź na sosnę, urwij sam,
Fik – myk! Hyc – hyc!
Były szyszki, nie ma nic!
KASZTANKI
Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,
A w ogródku już kasztanki skaczą po ścieżynie.
Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?
Jeden w prawo, drugi w lewo, trzeci skoczył boczkiem,
Ten malutki, okrąglutki w trawie błyska oczkiem.
Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?
A ten piąty, a ten szósty, kasztanek łaciaty
Zamiast dzieciom do kieszonki – skoczył między kwiaty.
Nie chce z nami bawić się w kasztankową grę?
Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,
Nowe zrzuci nam kasztanki w zielonej łupinie.
Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?
JARZĘBINA
Już lato odeszło i kwiaty przekwitły,
a jeszcze coś w polu się mieni,
To w polu i w lesie czerwienią się, spójrzcie
korale, korale jesieni.
Idzie lasem pani jesień,
jarzębinę w koszu niesie.
Daj korali nam troszeczkę,
nawleczemy na niteczkę.
Włożymy korale, korale czerwone
i biegać będziemy po lesie.
Będziemy śpiewali piosenkę jesienną,
niech echo daleko ją niesie.
Idzie lasem… JESTEM JESIEŃ
Jestem jesień z pełnym koszem
Dobre rzeczy wam przynoszę
Jabłka, śliwki, gruszki bery,
pomidory i selery,
Przyszła jesień do gosposi.
Czy gosposia o coś prosi,
Mam kapustę do kwaszenia,
Dobre grzyby do suszenia.
Idzie jesień z wielkim koszem,
Zajadajcie! Bardzo proszę!
Ludzie biorą te podarki i chowają do spiżarki
PADA DESZCZYK
Pada deszczyk, pada
od samego rana.
Pada deszczyk, pada,
zmoczył nam ubrania.
Przestań wreszcie płakać
chmurko nadąsana,
baw się razem z nami
– hopsa, hopsa, dana.
Chmurka posłuchała,
deszczyk już nie kapie
tylko krople z drzewa
lecą, kto je złapie?
Złapię kroplę, złapię,
klasnę w dłonie obie,
Wkoło się obrócę
i podskoczę sobie.
GIMNASTYKA JĘZYKA. SPRAWDŹ SWOJĄ DYKCJĘ! POWODZENIA
Język również na to liczy,
Że ktoś zechce go poćwiczyć,
Więc u pani logopedki
Z chęcią fika kozłów setki.
Skacze w górę przez minutkę,
Zwija się w zgrabniutką tubkę,
Robi mostki, skłony robi…
To dopiero aerobik!
Czar czołgisty
Czerwiec dżdżysty
Czesław w kinie,
czyżyk w trzcinie
kszyk na krze
krzak we Wkrze…
Język kręci piruety
Zaraz złamie się…O RETY!!
Dzik ze zdjęcia dźwiga zięcia
Czyż wbrew chęciom strzyże księcia
Krępa klępa stąpa stępa
Gęś w gęstwinie więzi sępa…
Język z gracją fika, bryka,
Trudnych słówek nie unika
I nie plącze się na supeł’
Lecz powtarza:
Super kuper,
Grzywka piegży,
Żubr znad Biebrzy,
Drzazga w dżemie,
Szczere szczenię…
Język ćwiczy i ternuje,
Język się gimnastykuje –
Chce być gibki, zwinny, gietki
I do pogawędki prędki.
Troll na rolkach tropi Olka,
Mokra orka truchta w korkach,
Szczur na szczudłach prze po kutrze,
Żółw trze z chrzęstem kurz w makutrze…
UFF…!
autor tekstu: Agnieszkka Frączak, „Przedszkoludki”